Od wczorajszego dnia pogoda bez zmian. Ciągle pada, a my pakujemy manatki i ruszamy w dalszą drogę.
Dzisiejsza trasa to dystans 227 km, jednak czas przejazdu znacznie wydłużą trzy przeprawy promowe oraz tunele podwodne .
Pierwsza z przepraw, czeka nas już w Tau w kierunku Stavanger. Następnie E39 kierujemy się w stronę Bergen. Po drodze mijamy dwa podwodne tunele wykute w skale pod Morzem Północnym- Byfjordtunnelen (5,8 km) oraz Mastrafjordtunnelen (4,4 km).
W dalszej części trasy wsiadamy na nowoczesny prom Mortavika - Arsvagen, mijamy kolejny podwodny tunel - Bomlafjordtunnelen (8km), oraz wiszący most Stordabrua.
Pod koniec dnia czekamy na ostatnią przeprawę promową Halhejm - Sandvikvag.
Bergen wita nas deszczem. Nic dziwnego, Bergen znane jest jako miasto, w którym ciągle pada - deszcz bywa tu przez 250 dni w roku. Ciekawostką jest to, że swego czasu było pierwszym miastem na świecie, w którym wprowadzono sprzedaż parasoli w automatach ulicznych.