Wczesnym rankiem, następnego dnia ruszamy na prawdziwy trekkingowy podbój Lofotów!!!
Żeby było ciekawie, za cel obraliśmy sobie zdobycie aż trzech szczytów. Nasz apetyt rośnie w marę jedzenia, a ponieważ wczoraj przez pogodę straciliśmy nieco dnia, w dniu dzisiejszym zamierzamy to nadrobić.
Pogoda już wprawdzie nie rozpieszcza, jednak najważniejsze, że nie pada...
Drogą lokalną E 10, kierujemy się na jezioro Rørvikvatnet, niedaleko którego tuż za tunelem pozostawiamy auta na parkingu. Po starej żwirowej drodze, zamkniętej dla ruchu wspinamy się tuż nad tunelem w kierunku szczytu Glomtinden – 419 m.
Trasa o dystansie około 3 km w jedną stronę jest niewymagająca i dostępna dla każdego przeciętnego turysty.
Po dotarciu na miejsce, ze szczytu góry, jak na dłoni ukazuje nam się nam widok na jezioro Hopsvatnet i leżące na horyzoncie Svolvaer.